Pages in topic: [1 2 3 4] > | eur 0.04 Thread poster: Ramona Krankalyte
|
Hi, Do you accept jobs paid EUR 0.04 per word? | | | Magda Dziadosz Poland Local time: 14:33 Member (2004) English to Polish + ... And why do you ask? | Aug 15, 2005 |
And why just 0,04? Magda | | |
I just wanted to know if this is an acceptable rate in Poland. I mean for the jobs from e.g., UK or USA. | | | Jussi Rosti Finland Local time: 15:33 Member (2005) English to Finnish + ...
Nawet sie nie zastanawiam. -jr | |
|
|
being PL-based, of course I do accept such jobs from time to time, and I believe I'm not the only one of course, this depends on the size of the job, the deadline, and the outsourcer I basically charge this much as a welcome rate for new outsourcers the best, Joanna | | | they should pay more | Aug 15, 2005 |
ccibeta wrote: I just wanted to know if this is an acceptable rate in Poland. I mean for the jobs from e.g., UK or USA. I guess if the outsourcer is from the UK/USA should pay much more than 0.04! But maybe I live in an ideal world. See the other forum on tele-working, it could become interesting. http://www.proz.com/topic/35649 Cheers Paola | | | Few more words | Aug 15, 2005 |
Living in Poland is not cheap now. The prices for everything are the same like in Australia only in zloty. I am able to buy cheaper clothing in Australia. Gas, electricity, rent etc are getting higher in Poland. The translators in Poland who agree to lower rates make not good for Poles at all. They also put down the whole translation profession. Taking under consideration that the translator has to buy the whole expensive equipment, upgrate it all the time and spend lots of time doing tra... See more Living in Poland is not cheap now. The prices for everything are the same like in Australia only in zloty. I am able to buy cheaper clothing in Australia. Gas, electricity, rent etc are getting higher in Poland. The translators in Poland who agree to lower rates make not good for Poles at all. They also put down the whole translation profession. Taking under consideration that the translator has to buy the whole expensive equipment, upgrate it all the time and spend lots of time doing translation they should never accept low rates. Best regards to evrybody Teresa Teresa Goscinska, PhD Accredited NAATI Polish Native Translator Engineer with PhD in Chemistry & Material Engineering Cross-cultural Consulting http://www.pipeline.com.au/users/tesa http://www.proz.com/translator/771 Member of AUSIT (translator professional body) Mobile: +61 418 591 486 Phone: +61 352 419 126 Fax: +61 352 419 126 (On Request) ABN 83 447 113 815 ▲ Collapse | |
|
|
... looks like I simply have to provide some kind of answer to this ale ponieważ jesteśmy na polskim forum, może jednak przejdę na polski jasne, ceny w pl są upgradowane do cen światowych i to dość szybko btw, ceny sprzętu i innych narzędzi pracy (z wyjątkiem zabawek takich jak Trados) stają się dzięki temu coraz niższe natomiast stawka 4 eurocenty za słowo nadal jest akceptowalna w pl - w ka... See more ... looks like I simply have to provide some kind of answer to this ale ponieważ jesteśmy na polskim forum, może jednak przejdę na polski jasne, ceny w pl są upgradowane do cen światowych i to dość szybko btw, ceny sprzętu i innych narzędzi pracy (z wyjątkiem zabawek takich jak Trados) stają się dzięki temu coraz niższe natomiast stawka 4 eurocenty za słowo nadal jest akceptowalna w pl - w każdym razie dla ludzi takich jak ja, którzy nie uważają za dyshonor pracy poniżej maksymalnych stawek, którzy lubią to co robią i chętnie nawiązują nowe kontakty oraz stosują zniżki dla stałych klientów oraz przy dużych projektach a co do psucia rynku - sorki, ale nie rozumiem dlaczego ta akurat stawka miałaby być psuciem rynku czy ktoś się jeszcze odezwie w tej sprawie, czy może wszyscy prozanie pracują wyłącznie za 4 eroski/słowo...? pozdr, jk (zapracowana bardzo dzięki takim "niziutkim" stawkom) ▲ Collapse | | | Right in part | Aug 16, 2005 |
[quote]Teresa Goscinska wrote: Living in Poland is not cheap now. Right, compared to the past ansolutely. But I can afford a small flat in the center of Warsaw (below 400 Euro) but I could never and never rent anything in the center of Rome or Florence (a studio is roughly 900 Euro). That makes a huge difference to me. Not to mention transports, other basic utilities, books, cinemas, newspapers... Paola | | | Adam Lankamer Poland Local time: 14:33 Member (2005) English to Polish + ... Agree with Joanna | Aug 16, 2005 |
W pełni zgadzam się z opinią Joanny ... W ogóle moim zdaniem dyskusje o za niskich stawkach a nawet postulaty stworzenia organizacji zrzeszającej tłumaczy i stawiającej sobie za cel ochronę rynku przed dumpingiem cenowym trącą nieco poprzednim system ... rynkiem rządzi po prostu "niewidzialna ręka" Adama Smitha, czyli prawa podaży i popytu globalizacja oznacza zarówno korzyści, jak i straty z jednej strony na pewno nie jest fajnie mieszkać np. we Włoszec... See more W pełni zgadzam się z opinią Joanny ... W ogóle moim zdaniem dyskusje o za niskich stawkach a nawet postulaty stworzenia organizacji zrzeszającej tłumaczy i stawiającej sobie za cel ochronę rynku przed dumpingiem cenowym trącą nieco poprzednim system ... rynkiem rządzi po prostu "niewidzialna ręka" Adama Smitha, czyli prawa podaży i popytu globalizacja oznacza zarówno korzyści, jak i straty z jednej strony na pewno nie jest fajnie mieszkać np. we Włoszech i pracować za "polskie" stawki, ale z drugiej strony mieszkając we Włoszech, fajnie jest przyjechać do Polski i jeść w restauracji po cenach z włoskiego McDonalda. Każdy medal ma więc dwie strony ... Uprzedzając ewentualne pytania, mieszkam zasadniczo w Luksemburgu a klientów mam w większości z Polski (kombinacja dość niekorzystna zważywszy na relacje cen :-;) Pozdrowienia Adam ▲ Collapse | | | The problem consist in | Aug 16, 2005 |
Problem polega na tym, że konkurujące ze sobą agencje oferują klientom tłumaczenia nawet po PLN 30.00. Tutaj "nawet" = żałośnie tanio. Miałem propozycję z takiej agencji po PLN 19,00 za stronę (1800 zn) i odmówiłem. Widziałem też ogłoszenia indywidualnych tłumaczy w stylu "dowolny tekst przetłumaczę z angielskiego/na angielski po 20 PLN/strona". Więc co się dziwić,że trudno uzyskać rozsądną stawkę? | |
|
|
to troche inny problem | Aug 16, 2005 |
i to jest, owszem, pewne "psucie rynku" - z tym że oczywiście zleceniodawcy którym zależy na jakości przeboleją wyższą cenę szkoda trochę że wielu zleceniodawców nie zauważa różnic jakościowych hehe natomiast EUR 0.04 za słowo czyli stawka od której zaczął się ten wątek nie jest taka znowu niska biorąc pod uwagę średnią liczbę słów na standardowej stronie... krytykom tej stawki radzę to po ... See more i to jest, owszem, pewne "psucie rynku" - z tym że oczywiście zleceniodawcy którym zależy na jakości przeboleją wyższą cenę szkoda trochę że wielu zleceniodawców nie zauważa różnic jakościowych hehe natomiast EUR 0.04 za słowo czyli stawka od której zaczął się ten wątek nie jest taka znowu niska biorąc pod uwagę średnią liczbę słów na standardowej stronie... krytykom tej stawki radzę to po prostu policzyć pozdr, jk ▲ Collapse | | | A jak to widzą inni? | Aug 16, 2005 |
Witam! Dyskusja w sprawie wynagrodzenia za tłumaczenia powraca jak bumerang, średnio parę razy w roku, no coż, w końcu za coś trzeba żyć! Ostatnio, przeglądając forum Proz.com, trafiłem na artykuł pt. "Translation Economics 101" Danilo Nogeiry, traktujący właśnie o cenach za tłumaczenia, sposobie wyceny. Szczerze go polecam, bo chociaż autor mieszka na drugiej półkuli, to jego spostrzeżenia brzmią tak swojs... See more Witam! Dyskusja w sprawie wynagrodzenia za tłumaczenia powraca jak bumerang, średnio parę razy w roku, no coż, w końcu za coś trzeba żyć! Ostatnio, przeglądając forum Proz.com, trafiłem na artykuł pt. "Translation Economics 101" Danilo Nogeiry, traktujący właśnie o cenach za tłumaczenia, sposobie wyceny. Szczerze go polecam, bo chociaż autor mieszka na drugiej półkuli, to jego spostrzeżenia brzmią tak swojsko i blisko. Adres: http://www.proz.com/translation-articles/articles/298/1/Translation-Economics-101 Pozdrawiam Krzysztof ▲ Collapse | | | Magda Dziadosz Poland Local time: 14:33 Member (2004) English to Polish + ... Zgadzam się, że rynek to sam reguluje | Aug 16, 2005 |
Gdyż tak jak i we wszystkich innych dziedzinach cena MA bezpośrednie przełożenie na jakość. Swego czasu podawałam na tym forum link do formularza w excelu, w którym można sobie podliczyć koszty i na tej podstawie wyliczyć stawki. Otóż, prosty rachunek wykazuje, że przy cenach jak wymieniane tu 30, 40 zł itp, raczej trudno jest sfinansować narzędzia i sprzęt na odpowiednim poziomie, bibliotekę, coroczne wyjazdy do kraju języka źródłowego, koszty rozwoju zawodowego i koszty ... See more Gdyż tak jak i we wszystkich innych dziedzinach cena MA bezpośrednie przełożenie na jakość. Swego czasu podawałam na tym forum link do formularza w excelu, w którym można sobie podliczyć koszty i na tej podstawie wyliczyć stawki. Otóż, prosty rachunek wykazuje, że przy cenach jak wymieniane tu 30, 40 zł itp, raczej trudno jest sfinansować narzędzia i sprzęt na odpowiednim poziomie, bibliotekę, coroczne wyjazdy do kraju języka źródłowego, koszty rozwoju zawodowego i koszty marketingu. Inną rzeczą jest także niesłychanie większa 'visibility' niskich stawek. Zauważcie, że tylko mniej więcej połowa buir tłumaczeń i freelancerów podaje stawki na swoich stronach www - i są to na ogół ceny z bardzo dolnego pułapu. Robiąc kwerendę internetową większość wpada w tę pułapkę i uznaje, że "takie są ceny rynkowe". Zauważcie, że nawet tu w prozie, jeśli zleceniodawca podaje z góry stawkę to jest ona z reguły bardzo niska. Ale nie wszyscy podają swoje ceny w ten sposób, publicznie. Co więc z tą drugą połową? To są po prostu różne segmenty rynku. Tak jak istnieje segment 0,04 tak i istnieje segment 200PLN za stronę (od agencji, żeby nie było wątpliwości) i każdy musi znaleźć swoje miejsce na rynku. Magda ▲ Collapse | | | Pages in topic: [1 2 3 4] > | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » eur 0.04 TM-Town | Manage your TMs and Terms ... and boost your translation business
Are you ready for something fresh in the industry? TM-Town is a unique new site for you -- the freelance translator -- to store, manage and share translation memories (TMs) and glossaries...and potentially meet new clients on the basis of your prior work.
More info » |
| Protemos translation business management system | Create your account in minutes, and start working! 3-month trial for agencies, and free for freelancers!
The system lets you keep client/vendor database, with contacts and rates, manage projects and assign jobs to vendors, issue invoices, track payments, store and manage project files, generate business reports on turnover profit per client/manager etc.
More info » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |