Jacek Zukowski Jul 12, 2017:

Użytkowanie to Niessbrauch. W tym wypadku roztrząsanie, czy użytkownik czerpie z bagażnika pożytki czy też nie, prowadzi ad absurdum. A co by było w przypadku samochodu osobowego? Użytkowanego prywatnie lub do celów zarobkowych? A co kiedy z używania bagażnika w autobusie kierowca nie czerpałby pożytków? To primo, a secondo, udzielając trzech różnych wypowiedzi łamiesz reguły KudoZ (punkt 3.3)

Mariusz Wstawski Jul 11, 2017:

Firma i kierowcy użytkują autobus (wraz z bagażnikiem), pasażerowie używają (jedni zarabiają, drudzy płacą za korzystanie). Użytkowanie to faktycznie też pojęcie prawne, dlatego firma/właściciel autobusu do jego użytkowania musi mieć prawo (np. wynikające z umowy kupna sprzedaży lub fakturę poświadczającą jego zakup), kierowcy muszą mieć uprawnienia na użytkowanie autobusy, jak np. odpowiednie prawo jazdy, a pasażerowie najczęściej bilet - i tu mamy używanie, oni używają autobusu, aby się przetransportować z punktu A do punktu B (dlatego podałem dwie, a nawet 3 wersje tłumaczenia - 'użytkowanie bagażnika/używanie/korzystanie...'). A każdy ma z tego użytek...
PS. W pytaniu była jedynie prośba o rozwinięcie skrótu.

Agnieszka Orlowska (asker) Jul 11, 2017:

Wielkie dzięki

Jacek Zukowski Jul 11, 2017:

Drobna, lecz istotna różnica Jeśli już to używanie. Użytkowanie to prawo rzeczowe, polegające na używaniu rzeczy i pobieraniu z tego pożytków. Używanie jest natomiast korzystaniem z rzeczy zgodnie z jej przeznaczeniem.